Pielgrzymka do Włoch - dzień trzeci - 25.04.2025

Kolejny dzień, to dość wczesna pobudka, pakowanie, Msza św. w jednym z pokoi (tym największym ;) i ruszamy w trasę, realizować nasz pielgrzymkowy program. Przed nami droga do Asyżu, a dzień będzie poświęcony św. Franciszkowi i św. Klarze. 

W drodze do Asyżu, skierowaliśmy swoje kroki do Bazyliki Matki Bożej Anielskiej, nazywanej też Bazyliką Najświętszej Marii Panny od Aniołów (wł. Basilica di Santa Maria degli Angeli). Znajduje się ona w miejscowości Santa Maria degli Angeli, około 3 km od AsyżuBazylikę zbudowano na polecenie papieża Piusa V w latach 1569-1679 dla ochrony pierwszego miejsca związanego z działalnością świętego Franciszka. Wewnątrz bazyliki znajduje się malutki kościół Porcjunkula (łac. cząsteczka). Święty Franciszek otrzymał ją w darze od benedyktynów i odbudował własnymi rękami z pomocą swoich uczniów. To w tej kaplicy Biedaczyna z Asyżu wysłuchał Ewangelii o rozesłaniu apostołów, która zmieniła jego myślenie. To tam zgromadziła się pierwsza wspólnota franciszkańska, to spod tej kaplicy bracia pierwszy raz ruszyli ewangelizować. To tam siedemnastoletnia Klara przyjęła z rąk Franciszka swój habit. To tam w końcu Franciszek pożegnał się z ziemskim życiem. Przy bazylice znajduje się Ogród Różany – rosną w nim krzewy róż pozbawione kolców. Zgodnie z życiorysem świętego, są to róże rosnące już za jego życia w pobliżu zajmowanej przez niego celi. Franciszek nie chcąc ulec pokusie odejścia od obranego sposobu życia rzucił się w nie. W tym momencie róże straciły kolce i tak rosną do dzisiajwięcej o Porcjunkuli

Kolejnym punktem był Kościół św. Damiana (San Damiano), który uznawany jest za jedno z najważniejszych miejsc związanych z pierwszym okresem życia Franciszka. To niewielki kościółek z VI-VII w., leżący około kilometra od głównych zabudowań Asyżu. Franciszek lubił tam przychodzić, gdyż było to miejsce spokojne i ciche, idealne do medytacji i przemyśleń. To tam modlił się słowami: „Najwyższy, chwalebny Boże, rozjaśnij ciemności mego serca i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę, niezachwianą nadzieję i doskonałą miłość, zrozumienie i poznanie, abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe posłannictwo”.

Znajdował się tam krucyfiks, przypuszczalnie dzieło syryjskiego mnicha, z którego Jezus pewnego razu przemówił do Franciszka słowami: „Idź, napraw Mój dom, który, jak widzisz, cały idzie w ruinę”. Te słowa zupełnie odmieniły życie Biedaczyny z Asyżu. I choć początkowo zrozumiał to polecenie dosłownie i zaczął odbudowywać zrujnowaną świątynię, dopiero później zrozumiał, że Chrystus mówił o żywym Kościele wierzących. W zbudowanym przy kościele nim klasztorze umieścił św. Klarę i jej pierwsze siostry, nazywane potocznie damianitkami (od nazwy kościoła i klasztoru), a po śmierci św. Klary - klaryskami. 

Z miejscem tym związana jest historia uratowania przez Klarę klasztoru San Damiano i Asyżu przed napaścią Saracenów. Uczyniła to mocą Najświętszego Sakramentu pokazanego napastnikom. więcej


Asyż przywitał nas słoneczną pogodą i...... tłumami, zapewne z powodu święta narodowego Włochów, które jest dla nich dniem wolnym od pracy. Najpierw udaliśmy się do katedry św. Rufina, jest to jeden z ważniejszych kościołów w Asyżu. Wzniesiono ją, aby spoczęły tam prochy biskupa i męczennika, św. Rufina, który głosił Ewangelię w Asyżu w pierwszej połowie III wieku i został utopiony w potoku Chiascio przez swoich prześladowców. Oprócz szczątków św. Rufina znajduje się tam chrzcielnica pochodząca z kościoła Matki Bożej Większej. To właśnie w tym miejscu św. Franciszek został ochrzczony, a lata później wygłosił swoje pierwsze kazanie. To także miejsce chrztu św. Klary – w przeszłości było to jedyne miejsce w mieście, w którym znajdowała się chrzcielnica. Tutaj też znajduje się relikwia Serca Carlo Acutisa i relikwia krwi Św. Jana Pawła II. 


Następnie, po odczekaniu w dość długiej kolejce mogliśmy choć na chwile pomodlić się przy trumnie bł. Carlo AcutisaGrób nastolatka znajduje się w miejscu, gdzie św. Franciszek zrzucić miał swe drogie szaty i przywdziać mnisi habit czyli w sanktuarium Obnażenia św. Franciszka przy kościele Matki Bożej Większej w Asyżu. Warto w tym miejscu wspomnieć, że 27 kwietnia miała się odbyć uroczystość kanonizacji bł. Carla, ale została odwołana, ponieważ 21 kwietnia zmarł papież Franciszek i trwa "sede vacante" czyli czas, kiedy nie ma papieża (konklawe zaplanowano na 7 maja).  

Kolejnym punktem naszej trasy po Asyżu była Bazylika św. Klarygotycka budowla z XIII wieku, która powstała w miejscu kościoła świętego Jerzego, w którym to kościele początkowo pochowano i kanonizowano świętego Franciszka. Prace nad budową bazyliki rozpoczęto już w 1257 r., czyli cztery lata po śmierci świętej Klary. W 1260 r. kościół był prawie ukończony, a ciało Klary pochowane było pod ołtarzem głównym. Z kolei w 1850 r. ciało świętej zostało przeniesione zostało do nowo wybudowanej krypty. Do kościoła przylegają dwie kaplice:  Ukrzyżowania i Najświętszego Sakramentu. W Kaplicy Ukrzyżowania znajduje się zabytkowy krucyfiks z XII w., który przeniesiony został z kościoła św. Damiana. Zgodnie z życiorysem św. Franciszka jest to krzyż z którego przemawiał do niego Jezus Chrystus. 

Bazylika św. Franciszka, którą odwiedziliśmy na koniec naszej wizyty w Asyżu jest najważniejszym miejscem w tym mieście, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Bazylika to  dwa kościoły – dolny i górny. Ten dolny jest starszy, a jego budowę rozpoczęto już w 1228 r., czyli dwa lata po śmierci Franciszka i w dniu jego kanonizacji.  W dolnym kościele znajduje się grobowiec św. Franciszka, natomiast kościół górny, który jest wyższy, jaśniejszy i bardziej przestronny – mogliśmy tam podziwiać freski pokrywające ściany i sklepienia, w tym epizody z życia Franciszka, autorstwa Giotta. Główne wejście do bazyliki ozdabia ogromna rozeta z pięknymi zdobieniami pośrodku. Na tyłach kościoła znajdują się klasztorny dziedziniec oraz skarbiec.




Nie mogliśmy niestety nacieszyć oczu piękną architekturą Asyżu, z krętymi, wąskimi uliczkami, ponieważ, gdy byliśmy w Bazylice rozpętała się burza z ulewnym deszczem. I tak św. Franciszek uchronił nas przed całkowitym przemoczeniem, bo pod dachem sanktuarium przeczekaliśmy ulewę i w "oknie pogodowym" udało nam się dotrzeć do parkingu. 

W drodze do kolejnego miejsca noclegowego odwiedziliśmy jeszcze Loreto i sanktuarium Santa Casa. Ta późnogotycka bazylika  z XV w. mieści wewnątrz tzw. Święty Domek (wł. Santa Casa di Loreto), odwiedzany corocznie przez tysiące turystów z całego świata. Zewnętrzne ściany domku to marmurowe płaskorzeźby, przedstawiające sceny z życia Maryi (znane z Ewangelii i apokryfów) oraz wyobrażenia proroków. Wewnątrz Santa Casa znajduje się rzeźba przedstawiającą tzw. Madonnę z Loreto


Po pełnym wrażeń dniu o zmroku dotarliśmy do hotelu "Amico" w Citta' Sant'Angelo, skąd już blisko było do Adriatyku. Niestety, późna pora i odległość nie pozwoliły nam go zobaczyć ;)


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz