Ósmy dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy nieco inaczej niż do tej pory. Porannej Mszy św. dziś nie było, ponieważ jest zaplanowana w katakumbach, do których się udamy. Po zjedzeniu śniadania spakowaliśmy walizki, opuściliśmy gościnny hotel "Romitello" i busami ruszyliśmy w dalszą drogę. Naszym celem były położone klika kilometrów od centrum Rzymu katakumby św. Kaliksta. Znajdują się na południe od dawnych Murów Aureliana i są zlokalizowane wzdłuż antycznej Drogi Appijskiej (Via Appia). Nazwa nawiązuje do postaci diakona Kaliksta, któremu papież Zefiryn przydzielił zadanie stworzenia i opieki nad tą nekropolią. W późniejszym czasie Kalikst został papieżem i męczennikiem.
Po krótkim oczekiwaniu naszą grupą zajął się ojciec Marian - polski salejzanin, który w ciekawy i przystępny sposób przygotował nas na zwiedzanie katakumb (robiliśmy to samodzielnie - bez przewodnika). Właśnie salezjanie opiekują się tym miejscem od 1930r.
Katakumby św. Kaliksta należą do największych i najważniejszych w Rzymie. Powstały około połowy II wieku i są częścią kompleksu cmentarnego, zajmującego teren o powierzchni 15 hektarów, z siecią podziemnych galerii o długości prawie 20 kilometrów, na różnych poziomach; sięgają ponad 20 metrów w głąb. Pochowano w nich dziesiątki męczenników, 9 papieży, kilku biskupów i bardzo liczne grono pierwszych chrześcijan. Przechodząc podziemnymi korytarzami mogliśmy zobaczyć loculi, czyli najbardziej powszechny typ grobu w katakumbach. To prostokątne nisze wykute w ścianach, w których umieszczano ciała zmarłych, najczęściej w trumnach lub urnach z prochami. Były też cubiculum, odpowiedniki rodzinnego grobowca, zdobione malowidłami i innymi dekoracjami.
Krypta Papieży to najświętsze i najważniejsze miejsce w tych katakumbach, zostało tu pochowanych 9 papieży i 8 biskupów z III wieku.
Zobaczyliśmy też Kryptę św. Cecylii, gdzie dawniej stał sarkofag z ciałem świętej, a
obecnie znajduje się replika rzeźby przedstawiającej świętą w pozycji, w jakiej
według legendy ją odnaleziono. Relikwie św. Cecylii oraz oryginalna rzeźba
znajdują się Bazylice św. Cecylii na Zatybrzu.
Na zakończenie zwiedzania wzięliśmy udział w Mszy św. sprawowanej przez ks. Proboszcza w jednej z krypt. W katakumbach nie można robić zdjęć, ale kilka zrobionych zawdzięczamy małżeństwu mieszkającemu pod Warszawą, którzy dołączyli się do naszej grupy na czas zwiedzania katakumb.
O katakumbach Katakumby św. Kaliksta
Naszym następnym przystankiem było Castel Gandolfo. Mieliśmy w planie zwiedzanie Pałacu Papieskiego i ogrodów. Mieliśmy...... bo okazało się, że w dniu 1 maja wszystko było nieczynne. Ponadto, w tym jakże urokliwym miasteczku, zaparkowanie okazało się być niemożliwe, więc nasi kierowcy "wysadzili" nas w jego centrum, a sami pojechali szukać miejsca na parkingu przy „Centro Mariapoli” w Castelgandolfo. Zaliczyliśmy krótki spacer, żeby choć trochę poznać tę letnią rezydencję papieży. O Castel Gandolfo
Okazało się, że nasz pobyt w Castel Gandolfo się nie kończy, bo ks. Proboszcz zaprowadził nas do miejsca dobrze mu znanego, czyli do „Centro Mariapoli w Castel Gandolfo, które służy jako Międzynarodowe Centrum Kongresów Ruchu Focolari. Organizuje się tutaj konferencje, zjazdy, rekolekcje i kursy formacyjne, a także udostępnia zaplecze na wydarzenia ekumeniczne i międzyreligijne. Jako obiekt o zasięgu międzynarodowym, Centro Mariapoli Internazionale gości ludzi z każdego kontynentu, nasz proboszcz bywał tutaj wielokrotnie 😉Ośrodek jest imponujący, szczególne wrażenie zrobiło na nas audytorium z przesuwaną ścianą, które może pomieścić 1900 osób!
W bliskiej odległości od Castel Gandolfo, na niewielkim wzniesieniu, w otoczeniu zieleni znajduje się jedno z najważniejszych sanktuariów Maryjnych w całej Rzymskiej Prowincji. To sanktuarium Matki Bożej Miłości (Madonna del Divino Amore), od setek lat przyciągające pielgrzymów. Tutaj przychodzą m.in. małżonkowie modlący się o potomstwo (wiele próśb zostało wysłuchanych, o czym świadczą liczne wota). więcej
Sanktuarium Matki Bożej Miłości, składa się z dwóch kościołów: starego zbudowanego w 1745 roku i nowego, zbudowanego w 1999 roku (poświęconego przez Jana Pawła II). W krypcie starego kościoła znajduje się grobowiec pierwszej w historii pary małżeńskiej wspólnie wyniesionej na ołtarze, a byli to Luigi i Maria Beltrame Quattrocchi.
Na terenie opactwa znajdują się trzy świątynie: Santa Maria Scala Coeli (Matki Bożej Schodów do Nieba) - kościół z XVI w., wzniesiony - według tradycji - na miejscu męczeństwa św. Zenona, Santi Anastasio e Vincenzo (Świętych Wincentego i Anastazego) - najstarsza, trzynawowa świątynia opactwa (z XIII w.), zbudowana na planie krzyża łacińskiego i San Paolo alle Tre Fontane (Św. Pawła przy Trzech Źródłach) - kościół z przełomu XVI/XVII w., zbudowany na miejscu męczeństwa św. Pawła Apostoła. W tym ostatnim znajdują się trzy malutkie kapliczki oznaczające miejsce owych trzech źródeł. Każda z kapliczek wygląda podobnie: na podłodze widać otwory źródeł, potem zdobi ją rzeźbiona głowa świętego Pawła, a wieńczy krzyż.
Po tym jakże bogatym w przeżycia dniu wyruszyliśmy w drogę do hotelu, gdzie spędzimy najbliższe 3 noce. To "Break house" - znany nam już z drugiego dnia pielgrzymki, który wtedy zaskoczył nas brakiem śniadania, (po wł. senza colazione 😁)









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz